... Kolejne świadectwo z ...

     ... Siedzę nad swoją drugą częścią książki. Nie umiem inaczej. Do tej pory tworzyłem innego rodzaju rzeczy. Tymczasem ...

    Kiedy z serca płyną słowa

Uderzają z wielką mocą

Krążą wśród nas ot tak 

Dając chętnym szczere złoto.

I dlatego lubię mówić z Tobą

 


    ... Wokół tyle szumu, że aż mnie głowa boli. Mieniący się być lub zabiegający o to, aby być blisko, jakimś dziwnym trafem, odsuwają się. Czyli co? Jak mam to rozumieć? No przecież jestem chory. Mam dwie ręce, dwie nogi, głowę. Przyglądałem się dzisiaj w lustrze i nie widzę, żeby mi czegoś brakowało. Nawet więcej. Jestem bogatszy o swoją gwiazdeczkę. Niebawem jadę, już mam umówioną wizytę, na kolejną sesję fotograficzną. Trzecia już w tym miejscu, w Nowym Sączu. Prawdziwy model ze mnie. Doświadczony już jestem na tyle, że wiem, z czym to się je, jak się zachować, co robić...

Nie pytaj mnie, dlaczego jestem z Nią.

Nie pytaj mnie, dlaczego z inną nie.

Dlaczego myślę, że nie ma dla mnie innych miejsc.


     ... Prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie. On nigdy nie przestanie towarzyszyć...

Nie pytaj mnie, co ciągle widzę w niej.

Nie pytaj mnie, dlaczego w innej nie.

Nie pytaj mnie, dlaczego ciągle chcę.

Zasypiać w niej i budzić się.


    
... Nie zasypiam jeszcze, choć pojawiają się kryzysy, jak o tym mówię. Boli ciało, boli głowa, teraz jeszcze dochodzą coraz większe problemy z poruszaniem się. Nogi nie chcą nosić cielska. Niedowłady związane z chorobą. Jej leczenie to również moje z nią zmaganie. Krótko dla przypomnienia, choć codziennie się z tym zmagam. Nie mam momentu, w którym mógłbym, choć na chwilę zapomnieć o niej.

    O tym, co mi pozostało po operacji.

    Przeczulica (hiperestezja) powoduje, że zwyczajne bodźce, niewywołujące żadnych dolegliwości u większości ludzi – takie jak dotyk czy dźwięk – doprowadzają do wystąpienia bólu.

    Niektórzy ludzie skarżą się na to, że odczuwają ból nawet po delikatnym uderzeniu – takie osoby mogą mieć po prostu niski próg odczuwania bólu, dodatkowo każde uderzenie zdecydowanie może powodować ból.

    Przeczulica może wystąpić u osoby w dowolnym wieku, wynika to z tego, iż istnieje stosunkowo dużo potencjalnych przyczyn tego stanu.


Przeczulica (hiperestezja), przyczyny.


    Nadwrażliwość na bodźce, związana z przeczulicą, pojawiać się może zarówno okresowo, jak i stale.     Hiperestezja występować może szczególnie w przebiegu:

    nie będę wymieniał wszystkich przyczyn, a jest ich wiele, nadmienię tylko, że u mnie pojawiła się na skutek przecięcia opony twardej w głowie, oraz z powodu uszkodzenia tkanek ośrodkowego układu nerwowego (szczególnie w sytuacji, gdy dojdzie do uszkodzenia wzgórza, do którego może doprowadzić np. udar mózgu), a u mnie można powiedzieć, że uszkodzenia dokonuje nowotwór, a lekarze, z prowadzącym wspaniałym prof. Majchrzakiem uratowali mi... .

    Co ciekawe, przeczulicę wywołać może również... nadmierne spożycie kawy. W takiej sytuacji jest ona jednak stanem przejściowym, trwającym kilka godzin, a wynika ona z nadmiernego pobudzenia przez kofeinę struktur rdzenia kręgowego i kory mózgu.


Przeczulica (hiperestezja), objawy.

    Objawy przeczulicy skupiają się przede wszystkim wokół tego narządu zmysłu, którego to ona dotyczy. Wyróżnia się bowiem kilka rodzajów tego problemu, takich jak przeczulica dotykowa, wzrokowa czy słuchowa, a także przeczulicę węchową i smakową. Zaburzenia odczuwania bodźców w przebiegu przeczulicy mogą doprowadzać do pojawiania się bólu, ale i do innych nieprzyjemnych wrażeń, takich jak np. odczucie pieczenia.


     ... Nie jedna Dziun powtarza w kółko i to samo. Przy okazji dziękuję za słowa. Wypowiedziane zostały i nawet wyśpiewane, a ja znów trafiam na nie. Nic nie dzieje się przez przypadek.

... Nawet  jeśli będzie gęsta mgła

Ja w tej mgle do ciebie będę szła ...

... Wiem, że to tylko marzenia

Wiem, że nie do spełnienia ...


     ... Prawdziwego przyjaciela mam przy sobie i niczego więcej nie potrzebuję. Zapewnia mi nie tylko opiekę i ochronę, ale i całą masę zajęć. Rozrywka jest.

... Tylko nie wiem, czy mi starczy sił

Bo serce mam ze szkła i jak nic

W każdej z chwil może zmienić się w pył ...

     ... Staram się coś robić. Kłopoty ciągną się za mną, bo przecież córki są daleko. Poukładałem już wszystko, jeśli chodzi o dochody. Mam przyznaną rentę z tytułu niezdolności do pracy. Nie pozostaje mi nic innego, jak upajanie się zasłyszanymi słowami. Nikogo przy mnie nie ma. Wyłapuję jedynie zasłyszane słowa duszpasterza, który przekazuje mądrości i w ten sposób dociera. Nie ukrywałem tego, że potrzebuję wsparcia. Nic złego mi nie robi.

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus.

Na wieki wieków, amen.

Dlaczego Kościół Katolicki, któremu jestem wierny (-a) tak rzadko uczy dziecieństwa Bożego i ojcostwa Boga Ojca, zatrzymał się na Chrystusie? Jezus Chrystus prowadzi nas do Ojca, rzadko mówią o tym, a to jest cel naszej wiary, dlatego Pan Jezus przyszedł do nas na ziemię, żeby nas zaprowadzić do domu kochającego Ojca. Brakuje nam kazań o cierpiącej miłości Ojca Niebieskiego.

No pytanie może być nawet słuszne, rzeczywiście. My wiemy z Pisma Świętego, że Bóg jest miłością. Jeżeli Bóg jest miłością to trzeba na to pytanie już nigdy nie udzielać innej odpowiedzi. Bóg jest miłością prawdziwą, najszlachetniejszą. Taką miłością, w której nie ma względu na osobę. Bóg nie kocha kogoś więcej, kogoś mniej. To my nie raz potrzebujemy, nawet robimy dobre rzeczy, potrzebujemy takiej miłości więcej, czym inne. Rywalizujemy się. A u Boga nie ma tego wszystkiego. U Niego jest czyste, przejrzyste jak kryształ, jak źródlana woda, najczystsza, która po różnych tych filtracjach jest najprzejrzystsza. Natomiast w każdym z nas jest, niestety, następstwa grzechu pierworodnego, które jednak zniekształcają prawdziwe widzenie tej wielkiej miłości Boga do nas. My nie raz tego potrzebujemy od Niego, że coś zrobimy dobrego, jak nam się wydaje i potrzebujemy, żeby On nas przytulił, przygarnął, żeby nie kłócił się z nami, i tak dalej. Ale Bóg widzi inaczej to. Dlatego, że, jak nawet Pismo Święte mówi, Chrystus swoją posługą mówi, że nawet jeśli wszystko dobrze zrobicie, wszystko co wam przykazałem, nauczyłem, to powiedzcie sami sobie, że jesteście słudzy nieużyteczni, wykonaliście wszystko, co powinniście wykonać, a nie byle coś takiego nadzwyczajnego. I tak każdy z nas, jeżeli postawi sobie pytanie, tak Bóg jest miłością, kocha każdego z nas, ale to nie znaczy, że ta miłość jest nie krytyczna miłość. On kocha, czeka na nas, tak jak syn marnotrawny odszedł, ale ojciec czeka na jego powrót. Syn marnotrawny potrzebował od ojca, daj mi moją część majątku i ojciec jemu dał. Na pewno ojciec przewidział, że syn może to roztrwonić, on jest z grzesznicami jakimiś, nie wiadomo z kim. Ale ojciec nie zabiera od niego wolności. Bóg nie zabiera od nas żadnej wolności, daje nam postąpić, jak my chcemy. Ale miłość Jego nigdy nie zgaśnie. Nigdy. Więcej działania Pana Boga Ojca było widoczne w starym testamencie. Bóg przemawia do żydów, przez proroków przemawia, przemawia On nie raz tam kiedy przeprowadza naród żydowski, tam przez przykazania Boże, przez Mojżesza, potem przez inne różna uda, które tworzył w narodzie izraelskim. I wtedy ludzie widzieli, naród żydowski, że Bóg ich prowadzi. Natomiast nowy testament, przyszedł Jezus Chrystus, druga osoba Trójcy, Bóg i człowiek. Znaczy faktycznie Bóg, który w drugiej osobie, w Chrystusie stał się człowiekiem, On, Bóg schodzi do nas. Nie jest gdzieś tam poza obłokami, poza światami. On jest zbliżony do nas. Tak jak Jezus jest w tabernakulum, jest blisko nas. Tam miłość jest zamknięta dla nas, jest w najświętszym sakramencie, ale Jezus nie zmusza nas, przyjdź do Niego. On nam wskazał, jak trzeba do Niego przychodzić, tak jak On przychodził do Ojca ciągle, i pamiętamy jak zrobił mocno wyrzutki Piotrowi, głównemu apostołowi, któremu dał władzę w Kościele Katolickim, kiedy miał iść na ukrzyżowanie, a Piotr mówi, że żadną miarą Jezu nie idź tam, bo zginiesz. A Chrystus mówi Ty idź precz diable ode mnie, myślisz po ludzku, a musisz po Bożemu. Znaczy Piotr widząc, że Chrystus może być ukarany, że On straci takiego Mistrza, po ludzku myślał, straci Mistrza, On nie wiedział, że Chrystus, jeżeli nawet będzie ukarany, zmartwychwstanie, to jest przypisane Bożą wolą. Tylko potem, kiedy Piotr już tak się nawrócił do Chrystusa Jezusa, kiedy otrzymał Ducha Świętego i moc z wysoka, wtedy On też idzie na ukrzyżowanie, nawet tak szlachetnie postępuje, że ukrzyżowanie do góry nogami, żeby nie ubliżyć nawet swojemu Mistrzowi, na ile od dojrzał. Apostoł, raczej Saul, potem stał się Pawłem, nawrócony przez Chrystusa, na tyle staje się doskonałym, że On mówi, że nie ja żyję, a żyje we mnie Chrystus. A kiedy żyje Chrystus, nie prosto Chrystus jako człowiek, a Chrystus jako Bóg żyje, jako Bóg żyje w tym apostole i on już nie potrzebuje ani nawrócenia, ani niczego, wszystko, on stał się Bogiem. Tak jak Pismo Święte mówi w Starym Testamencie, bądź jak bogowie, stańcie się bogami, znaczy Bóg nie zabrania nam na tyle do Niego się zbliżać, aby stać się tak jak On. Bo my jesteśmy jego obraz i podobieństwo. Nie cieleśnie, bo nam dają życie rodzice i oni nam dają obraz taki, jak sami mają. Ale każdy z nas ma duch od Boga, który powinien być tak uszlachetniony, żeby ten duch w nas rządził, żeby przemieniał naszą zepsutą naturę na obraz i podobieństwo Boże. Jakby, powiedzmy zrobił restaurację, nie restaurację, no jak to powiedzieć, odnowienie, nie restaurację, gdzie piją i jedzą, a odnowienie tego obrazu, który zniekształcony jest przez grzech, którzy popełnili pierwsi rodzice i diabeł wtedy zawładnął naszą tą pozycją i zrobił nas takimi słabymi, takimi niezdolnymi, jakby wejść do życia Bożego. Ale kto się podporządkuje mocnej woli Bożej, ten idzie za Bogiem, a tym wzorem jest Chrystus. On jest wzorem i On nam mówi, Jezus Chrystus – Boga nikt nigdy nie widział. Dlatego nie możemy mówić o Bogu jak o ojcu, bo Boga nikt nigdy nie widział. Tylko jednorodzony Jezus Chrystus zna Boga. Ale jako człowiek, nawet Chrystus nie zna, kiedy będzie koniec świata, kiedy Go pytają, a kiedy będzie koniec? On mówi, tylko ojciec o tym wie. Dlatego Ojciec jest osoba duchowna, a Chrystus jeszcze był cielesną osobą, On miał ciało. Dlatego jest nam wzorem, jeżeli my idziemy za Nim, patrzymy jak On postępował w różnych sytuacjach życiowych, my możemy osiągnąć tą miłość, nie prosto tylko Boga, jako Ojca. Bo Bóg nie jest sam po sobie Ojcem i koniec. On ma jedną strukturę i jedno działanie. On stworzył świat, Bóg Ojciec stworzył świat i Jezus Chrystus odkupił świat po upadku w grzech przez kuszenia diabła i przez niepodporządkowanie się temu kuszeniu od Adama i Ewy. A Duch Święty to trzecia osoba, która działa w swoim kierunku. Ona usposabia nas przez dary Ducha Świętego do tego, żebyśmy wzmocnili swoją słabą wolę i postanowili iść za Chrystusem do końca, aż do tego czasu, póki nie powiemy Chrystus żyje we mnie. Jak jakaś kobieta napisała – ja jestem niewolniczką Maryi. Znaczy jeżeli ona jest niewolniczką Maryi, to ona faktycznie jest niewolniczką Chrystusa, bo Maryja też niewolniczka Chrystusa, FIAT niech mi się stanie tak, jak Ty Panie Boże powiesz, tak mówiła Maryja. Jeżeli ta niewolniczka Maryja mówi tak samo, to faktycznie postępuje tak, jak Chrystus mówi, bądź Twoja wola, a nie moja. Zabierz ten kielich, bo ciężki tak modli się Chrystus, a jednak przyjmuje Boga wolę w Ogrójcu, kiedy znajduje się w bardzo krytycznej sytuacji. Dlatego kiedy mało mówi się o Bogu Ojcu, to o Bogu można mówić, jako o stworzycielu, piękny świat przed nami, całe stworzenie go podziwia i każdy normalny człowiek, który patrzy na to wszystko, nie może tego nie podziwiać. Ale dzisiaj bezbożnicy nam wmawiają to, że ten świat jest jakby sam po sobie. Ale Bóg jego stworzył, jaka piękność Boga jest, jakby na zewnątrz pokazana nam, każdemu stworzeniu, człowiekowi, który jest najwyższe stworzenie na świecie. Diabeł mówi, że my jesteśmy tak samo, jak wrona, jak jakiś tam zając, jakieś tam źdźbło, jakiś tam grzyb w lesie, i tak dalej. To diabelskie pułapki i klimatyzacja, to od diabła pochodzi. A Bóg pokazuje nam to wszystko, żeby patrząc na to, chwalili Tego, który nam to dał. A Chrystus pokazał nam, że jednak jest ciężarem życiowym, że za Bogiem trzeba iść, za życie wieczne trzeba walczyć, ono samo nie przychodzi do nas. Nie można na pierzynie leżeć i czekać aż życie wieczne, i czipsy jeść i oglądać jeszcze, jak gra Liverpool i Tottenham i mówić, kto strzeli bramkę i potem jeszcze piwko popijać, i jeszcze do nieba tam zdążyć. Albo jedno, albo drugie. Na to też trzeba się pomęczyć, tam od żony otrzymać masę komplementów, że ty tam leżysz, a mnie trzeba tam coś zrobić, kran cieknie. Tak samo i my będziemy kiedyś otrzymywać od Boga wyrzuty, a Chrystus nam pokazał, jaką drogą iść. Jeżeli nie wstępujemy w Jego ślady, cofamy się i wtedy nasze życie staje się chwiejne. A jeżeli jeszcze modlimy się do Ducha Świętego, wtedy jesteśmy wzmocnieni i naśladujemy Chrystusa, a naśladowanie Jego to droga do Pana Boga. Kto mnie widzi, mówi Chrystus, bo też jeden z apostołów mówi do Chrystusa, pokaż nam Boga, a On mówi, kto mnie widzi, mówi Chrystus, ten Boga widzi. A potem Chrystus mówi jeszcze tak, że Wy nawet nie wierzycie tym, czynom, które ja przed wami robię, jeżeli nie chcecie wierzyć w te słowa, które ja wam mówię, to wierzcie moim czynom, widzicie, że one prosto nie pochodzą od zwykłego człowieka. Dlatego Chrystus im ciągle mówi, wmawia, żeby oni patrząc na czyny, widzieli tego Boga, którego zobaczyć nie da się w tym życiu, tylko w życiu wiecznym. A tutaj jest próba generalna do tego, żeby do tego dojść. A Chrystus jest tym najlepszym przykładem, po którym się idzie, czy za którym się idzie, naśladując Jego tak stopa w stopę, krok w krok, a żeby dojść do tego widzenia, do tego kochającego Ojca. To co mało mówią o tym, no to jest, jak to się mówi, brak duchowości może, do tych księży, biskupów, i to pokazuje dzisiaj konkretny kryzys Kościoła. Ale jeżeli cofamy się do Katechizmu, tego prawdziwego Katechizmu, a nie tych co będą zmieniać, coraz to więcej zmieniać paradygmy świata, to wtedy znajdziemy tam to, co dzisiaj ja powiedziałem w skrócie. Amen.

Dziękuję księdzu arcybiskupie za te słowa.

Bogu niech będą dzięki.

 

Komentarze

Popularne posty