Sprwadzian z...


      ... Atakują z każdej strony. Ludzie przebrani w różny sposób. Czegoś ode mnie chcą. Każdy przecież czegoś chce. Inaczej jest z potrzebą. Na tym polega naturalna różnica. Tylko wydaje mi się, że ludzie zapominają, czego chcą, a czego potrzebują. Przez tę różnicę bardzo często ranią drugiego. Jestem wrażliwy. Jestem chorym człowiekiem. Niektórym się wydaje, że ranne stworzenie, jest łatwym łupem. Może być bardziej podatny na sugestie. Łatwiej takiemu wcisnąć swój "kit" i przeciągnąć chorego na swoją stronę....

     ... Polska kinematografia może się poszczycić, chociażby tym, że kiedyś wyprodukowała serial, z którego pochodzi cytat, jakże często wykorzystywany. Ja też jestem w grupie tych, którzy w ten sposób funkcjonują. Mam sporo do powiedzenia, w związku z tym nie milczę, tylko posługuję się zasłyszanymi mądrościami... nie ze mną te numery...


     ... Ktoś może mi zarzucić, że okazuję w ten sposób brak szacunku. Odwrócenie się do kogoś tą częścią ciała z reguły tak jest odbierana. Tymczasem ja tylko się bronię, chwalę wręcz, że ataki na moją osobę traktuję z powagą. Moja Babcia (świeć Panie nad Jej duszą) zawsze powtarzała, że skoro ktoś ma ciebie w głębokim poważaniu, to ty miej jego w jeszcze głębszym... Mądrego dobrze posłuchać...


      ... Gdy jestem w potrzebie i nie potrafię sobie poradzić, to zawsze mogę zwrócić się o pomoc. A kolesi mam :), troszkę już chodzę po tym świecie... 


     ... Od małego przyzwyczajałem się do tego, że trzeba się czegoś trzymać. Teraz, przy okazji swoich problemów zdrowotnych, wiem, że żadna nauka nie poszła w las. Także wszelkie próby przeciągnięcia mnie na swoją stronę, zwłaszcza w sferze, do której nie dopuszczam nikogo, skazane są na niepowodzenie. Mam swoje za uszami i tego będę się trzymał. Wstyd to jest kraść, a ja nikomu nigdy niczego, a zatem nie mam się czego wstydzić. A że wyglądam tak, jak wyglądam... te widoki nienormalne, dla nas przecież są normalne, już jesteśmy nienormalni, cześć...

 

     ... Niech tryumfuje Ten, który trzymał mnie na rękach i podrzucał. Na tytuł wart takiego podrzucania jeszcze nie zasłużyłem, ale chciałbym. Bardzo chciałbym. Także mądrości i siły jeszcze potrzebuję, aby kolejnym razem, gdy przyjdą się ze mną pobawić, żebym potrafił odpowiednio zareagować. Moja odpowiedź jest jedna i nikt nie obali tego muru. Nie dam się. Teraz potrzebuję zapoznać się z kolejną partią materiału. Mam nadzieję, że ten egzamin zdałem. Wystarczy mi choćby trzy z dwoma. To też ocena.


   ... Trudna jest walka o zachowanie swojego ja. Nie ukrywam, że potrzebowałem wsparcia, pomimo tego, że wbijali mi do głowy znakomici specjaliści. Trzymam się Ich i wracam do Nich po poradę. Bo sam często jeszcze nie wiem, gdzie jest prawda. Ale otoczony jestem wykształconymi ludźmi. Dziękuję za opiekę.

Kto się w opiekę poda Panu swemu,
A całem prawie sercem ufa Jemu,
Śmiele rzec może: mam obrońcę Boga,
Nie będzie u mnie straszna żadna trwoga.

Ciebie on z łowczych obierzy wyzuje
I w zaraźliwem powietrzu ratuje;
W cieniu swych skrzydeł zachowa cię wiecznie,
Pod Jego pióry ulężesz bezpiecznie.


Stateczność Jego tarcz i puklerz mocny,
Za którym stojąc, na żaden strach nocny,
Na żadną trwogę, ani dbaj na strzały,

Któremi sieje przygoda w dzień biały.


Ztąd wedla ciebie tysiąc głów polęze,
Ztąd drugi tysiąc; ciebie nie dosięże
Miecz nieuchronny, a ty przedsię swemi
Oczyma ujźrzysz pomstę nad grzesznemi.

Iżeś rzekł Panu: Tyś nadzieja moja,
Iż Bóg Nawyższy jest ucieczka twoja:
Nie dostąpi cię żadna zła przygoda,
Ani się najdzie w domu twoim szkoda.

 
Aniołom swoim każę cię pilnować,
Gdziekolwiek stąpisz, którzy cię piastować
Na ręku będą, abyś, idąc drogą,
Na ostry krzemień nie ugodził nogą.

Będziesz po żmijach bezpiecznie gniewliwych
I po padalcach deptał niecierpliwych;
Na lwa srogiego bez obrazy wsiędziesz,
I na ogromnym smoku jeździć będziesz.

Słuchaj, co mówi Pan: iż mię miłuje,
A przeciwko mnie szczyrze postępuje, —

Ja go też także w jego każdą trwogę
Nie zapamiętam i owszem wspomogę.

Głos jego u mnie nie będzie wzgardzony,
Ja z nim w przygodzie; ode mnie obrony
Niech pewien będzie, pewien i zacności
I lat szedziwych i mej życzliwości

 
 


     ... Niech się śmieją Ci, którzy widzą coś zdrożnego w tej fotografii. Dla mnie przynajmniej się kręci. I niech się kręci dalej. Nauczyłem się. Zdążyłem przyzwyczaić, nawet....

 
   Na krzywe drzewo każda koza wejdzie, ale ja o następny zestaw pytań poproszę... Uśmiecham się, bo życie toczy się dalej :)

cdn


Komentarze

Popularne posty